sobota, 21 grudnia 2013

This week on film! s2 #9

                                                                             Cały rok...

     To post zawierający zdjęcia zrobione w ciągu całego 2013 roku, nigdy nie publikowane, dziś pierwszy raz ujrzą światło dzienne. Wybierając je przypominałem sobie co zdarzyło się w tym roku, gdzie byłem, z kim z jakim sprzętem i na czym robiłem te zdjęcia.
   

   To odbicie w szkle loga Arkadii na słupie zrobione pod koniec listopada tego roku. Wyszedłem na moment z aparatem przed centrum i wszedłem po schodach prowadzących na pierwsze piętro galerii od zewnątrz. Było wtedy pochmurno więc światło nie odbijało się od okien przez co cień był bardziej wyraźny, co ciekawe ściana z szyb jest zakrzywiona więc pylon odbija się aż 3 razy co tworzy ciekawy efekt.


      I znowu Płockie tumy skąpane we mgle, tego nie będę opisywał bo to jedno z ostatnich zdjęć jakie tam zrobiłem bo zwyczajnie te miejsce mi się znudziło.


     Zdjęcie nad i pod jest zrobione w Amsterdamie. Piękne spokojne miasto pełne miejsc do zrobienia ciekawego zdjęcia. Zderzenie starych kamieniczek i nowoczesnych oszklonych budynków daje właśnie taki efekt. Jedno z moich ulubionych zdjęć na filmie przywiezionych z tego miejsca. Zrobiłem wtedy 3 rolki, mało jak na miejsce w którym nigdy nie byłem ale ja jestem filmowym minimalistą.


      To się nazwa znaleźć się w odpowiednim miejscu o odpowiedniej godzinie. Nie otwarte jeszcze wejście do muzeum Van Gogha skąpane w świetle zachodzącego słońca. Niesamowite cienie które tworzą surrealistyczny obraz. Również film.


   Do Amsterdamu nie mogłem zabrać ze sobą dużo sprzętu. Postanowiłem włożyć do torby jeden aparat na film  i cyfrę. Moja szklarnia też była ograniczona i  poprzez kompromis wziąłem 35mm i 105mm. 


    Cmentarz na górze, niestety wyparowało mi z pamięci jak się nazwał :(


    Piknik Lotniczy Płock 2013 rok, przyszedłem drugiego dnia z dłuższymi obiektywami. Kiedy ustawiłem się na tumach w dogodnym miejscu obok fotografów i wyjąłem mojego mechanicznego Nikona i teleobiektyw 200 mm manualny popatrzyli na mnie ze zdziwieniem. Zdjęcia możecie oglądać w postach z czerwca.
    A teraz seria zdjęć z Torunia. Bardzo fotogeniczne miejsce, dla mnie to trochę taki "Mazowiecki Kraków". Lokalizacji zdjęć i murali nie podam, dla chcącego nic trudnego :)






     W Wigilię ostatni odcinek a 29 grudnia notka informacyjna. STAY TUNED.