Dziś zaczynamy!! Z ponad 24 dniowym opóźnieniem pierwszy odcinek cyklu robiony moim filmowym Canonem. Zapraszam. Pierwszy ciemny i czarno-biały odcinek. Czyli startujemy pozytywnie :) Kadry zrobione podczas powrotu. Pomilczmy dziś i obejrzyjmy kilka zdjeć.
niedziela, 26 stycznia 2014
środa, 22 stycznia 2014
niedziela, 19 stycznia 2014
Photographer's Journal #1 Advert
No powiem tak, wrzucenie filmiku do posta na blogu to zadanie tylko dla wytrwałych. Potrzebowałem 20 minut aby wrzucić tutaj 56 sekundowy kilp. Masakra.
AKTUALIZACJIA:
Nie wiem czy tylko ja widzę ten film w tak słabej jakości czy Wy również ale jest to spowodowane blogerem i ich dziwnymi sposobami przesyłu i konwersji. Oczywiście dopiero po publikacji mogę zobaczyć jak to wygląda więc przepraszam za jakość bo jest tragiczna. Po chwili namysłu usunąłem go co niestety wydłuży okres oczekiwania na film aż do następnego weekendu. Przepraszam ale nie będe pokazywał takiej beznadziejnej jakości tutaj, muszę wymyśleć jak rozwiązać ten problem, może rozwiązaniem będzie YT ale chciałem żeby można było to oglądać tylko na moim blogu. No cóż. Porażka na całej lini.
sobota, 18 stycznia 2014
Portraits #1 "Last colours"
W pierwszym odcinku zdjęcie z zeszłego roku. Aktualnie nie robię portretów. Zostało zrobione w 10 minut na kompletnym jak to się mówi "spontanie". Strzeliłem wtedy trzy klatki, trzech różnych profili mojej Drogiej Koleżanki.
Znam wiele osób i wielu osobom robiłem zdjęcia portretowe i Iza jest jedną z osób która jest naturalna przed obiektywem, traktuje aparat jak powietrze. Co ciekawe, portret nie był przerabiany. Jest to surowy skan z negatywu jedynie przycięty. Faktura bluzki, niebanalny kolor włosów i jeszcze zieleń liści w tle tworzą ciekawą atmosferę a bokeh stwarza wrażenie trójwymiaru. Portret uchwycony na moim ulubionym filmie z moim ulubionym obiektywem portretowym.
Chciałbym podziękować Izie że zgodziła się na publikację i stała się 1 portretem naszego cyklu który kompletnie nie pasuje do aury która panuje teraz za oknem.
Znam wiele osób i wielu osobom robiłem zdjęcia portretowe i Iza jest jedną z osób która jest naturalna przed obiektywem, traktuje aparat jak powietrze. Co ciekawe, portret nie był przerabiany. Jest to surowy skan z negatywu jedynie przycięty. Faktura bluzki, niebanalny kolor włosów i jeszcze zieleń liści w tle tworzą ciekawą atmosferę a bokeh stwarza wrażenie trójwymiaru. Portret uchwycony na moim ulubionym filmie z moim ulubionym obiektywem portretowym.
Chciałbym podziękować Izie że zgodziła się na publikację i stała się 1 portretem naszego cyklu który kompletnie nie pasuje do aury która panuje teraz za oknem.
czwartek, 16 stycznia 2014
Atak tajemniczego blondyna.
Dziś wyjątkowo mam zaszczyt gościć na skromnych łamach mojego bloga fotografa którego tożsamości nie mogę wyjawić. Tajemniczy Blondyn tu jest i pokaże wam kilka swoich zdjęć!
środa, 15 stycznia 2014
Streets
Rzadko robię zdjęcia na ulicy ale dziś zrobiłem wyjątek. Zablokowałem punkt autofocusa i przez całą drogę trzymałem aparat w ręce gotowy do zrobienia zdjęcia, i takie też są rezultaty. Było trochę ciemno więc bardziej dbałem o czas i starałem się go utrzymywać powyżej 1/320 więc czasami przesłona była aż f3.5 przez co zdjęcia nie są bardzo ostre. No ale cóż. Coś za coś.
poniedziałek, 13 stycznia 2014
Informacja
Witam, przepraszam za mały zastój na blogu ale nie martwcie się, pracuje nad czymś zupełnie nowym. Nie zdradze co to bedzie ale mogę jedynie powiedzieć że to nowa forma przekazu. W poprzedni weekend zrobiłem jeden film ale nowym aparatem i zwyczajnie został on zaświeylony w niektórych miejscach. W tym tygodniu również robie, wiec mimo nowej rzeczy, którą postaram się wrzucić w piątek bedzie pierwszy w tym roku "This week on film! s3". STAY TUNED!
poniedziałek, 6 stycznia 2014
czwartek, 2 stycznia 2014
Droga
Wszystko zależy od tego jak ją pokażemy. To my wybieramy czy wspina się na górę, pędzi do horyzontu albo wije wśród lasów. Postrzeganie jej jest zupełnie zależne od nas, tego jak ją uchwycimy, zatrzymamy. Drogi - to one są tematem dzisiejszego postu. Każdy kadr łączy jedna wspólna cecha. Wszystkie prowadzą do choryzontu, w nieskończoność. Czegoś niepewnego, nieznanego więc również i strasznego. Podobno boimy się tylko tego czego nie znamy.
Ta odbija niebo, jest mokra i kolorem przypomina niebo tego dnia. Mimo starań natury nadal robi to co chce, dąży w nie znane i się nie poddaje.
Ta przegrała, tylko jej małe fragmenty odbijają, świecą dawnym blaskiem. Kompletnie zdominowana i zapomniana nadal prowadzi w nieznane. Dla mnie jest symbolem niezłomności w dążeniu do celu.
Ostatnia która nie jest taka jak wszystkie. Ta nie odbija. Możemy się tylko domyśleć czy kiedyś odbijała niebo, czy jest tylko złamanymi gałązkami trawy przez samochody. Poddajemy ocenie tylko na podstawie tego co teraz widzimy, nie znamy jej.
Zmieniam swój sposób widzenia świata.
środa, 1 stycznia 2014
Plany na 2014 rok
Na początek serie:
1. "This week on film! s3" - seria ciesząca się dużym zainteresowaniem i to już trzecia odsłona! (10 odcinków)
2. "The Final Frame" - kończymy to co zacząłem w zeszłym roku. (4 odcinki)
3.,"Portraits" - jeden skomentowany portret na miesiąc (12 odcinków)
Przepraszam za opóźnienie, nawaliłem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)