The Reflection

       Wróciłem na bloga ze zdjęciami z dzisiejszego powrotu do domu. Odbicia dziś były wyjątkowo wyraziste ponieważ wracałem kiedy słońce świeciło tylko na budynki znajdujące się po drugiej stronie ulicy. 

       Jutro wyjeżdżam więc będę się starał wrzucać codziennie jakieś zdjęcia: Seria będzie się nazwała "The Journey" i końcówką MU jeżeli będę zdjęcia edytował w drodze. STAY TUNED!

Wide view

        Druga już panorama na moim blogu. Tym razem z łąki na której rosną wierzby. Nic dodać nic ująć. I nie jest zrobiona ze statywu tylko z ręki.

Informacje

        Każdy kto wchodzi na mojego bloga przynajmniej raz w miesiącu zauważy niesamowitą nieregularność panującą na mojej stronie. W poprzednim tygodniu były 3 posty a w tym tylko 1. Mają na to wpływ 2 czynniki. Pierwszy jest taki że kiedy są normalne dni pracy nie mam za dużo czasu robić zdjęcia, przez to mam ich zwyczajnie mało a te które robię w weekendy nie zapełniają całego tygodnia ponieważ dbam o to żeby na stronie pojawiały się rzeczy ciekawe i zdjęcia które mają jakąś wartość. Będą takie tygodnie jak ten, ale spokojnie. Następny będzie inny.

The Portraits #4

       
         Wiosna już w pełni więc wybrałem zdjęcie które jest kolorowe, kontrastowe i pełne pozytywnej, świeżej energii. Tło zostało wybrane specjalnie, dobrze współgra i odcina kolorowe barwy dając im grać pierwsze skrzypce w tej kolorowej symfonii. Pomysł na sesje czyli kwiaty i (jak to mówią w kręgach modowych) stylizacje był modelki, Maji. Podoba mi się to zdjęcie, i jest ono jedne które podoba mi się w 100%. Jest spójne. Pierwszy plan jest ustawiony dokładnie na środku zdjęcia a krzywe linie burzą cała kompozycje co ciekawe według mnie przełamując całe zdjęcie nadając pewien rodzaj niebanalności który próbuje przelać na zdjęcie co każdą 1/125 sekundy...

The Final Frame #3 "Wehikuł"

        Długo się zastanawiałem dlaczego to zdjęcie mi się tak podoba. Dlaczego w ogóle zrobiłem je. Co w tej scenie było takiego niesamowitego. Co skłoniło mnie do naciśnięcia migawki?
        Nie wiem.
       

       Zrobiłem je rano. Koło 7:00 niedaleko mojej szkoły w środę.Tamtego dnia była niesamowita mgła. Widoczność była może na 4-5 metrów do przodu. Świetna jest ta konstrukcja. Zawsze mi się podobała. Taka niespotykana. Wyłaniała się wtedy z mgły niczym coś niezwykłego. Coś czego  nie powinno tam być. Zrobiłem wtedy jedno zdjęcie pod słońce mając nadzieje że mój aparat dobrze zmierzył światło. Uchwyciłem to. Po godzinie już nie było mgły.

        TO w fotografii mnie fascynuje. Ta niepowtarzalność momentów. Ta możliwość zapisu ulotnej chwili i powrócenia do niej w przyszłości. Swoisty wehikuł czasu.

This week on film! s3 #6

         Po tygodniowej przerwie wracamy z kolejną odsłoną Waszego i mojego ulubionego cyklu. Poprzedni odcinek kolorowy a więc czas na czarno-biały..
         Rozkład pogody w poprzednim tygodniu był bardzo klasyczny, po 5 dniach słońca podczas których zrobiłem 3 pierwsze zdjęcia nadszedł długo wyczekiwany deszczowy weekend z którego pochodzi ostatnie. Pierwsze i drugie ujęcie ma ten sam temat. Cień. Na drugim jest on bardziej wyeksponowany a na pierwszym bardziej symboliczny. (Przynajmniej dla mnie.).
         Dziś wyjątkowo każdemu zdjęciu nadam tytuł. Nigdy tego nie robię ale czasami muszę poćwiczyć. Tytuł dla zdjęcia jest ostatnim szlifem. Te klika zdań naprowadza użytkownika na tory myślowe autora i spina klamrą całą pracę.

"Inność"

       

"Pozostawienie śladu"

"Droga do horyzontu"

         Wyjątkowo przed ostatnim zdjęciem nadam mu tytuł, nigdy tego nie robię ale tutaj wyjątkowo bardzo mi on pasuje.

"Dziewczyna z głową w chmurach"

No risk. No fun.

         Nadszedł dziś ten dzień. Po 4 latach nadszedł czas na zmiany. Chce żby ten blog wyglądał dojrzalej. Miał więcej do przekazania a teksty które będą w nim publikowane rozwinięte, interesujące i nastawoine jedynie na fotografie.
         Pierwszą zmianą jaką zauważycie jest zmiana nazwy. Od kilku miesięcy wydaje mi się że "Interesting Photographs" jest niedojrzała, zbyt prosta i zwyczajnie nie pasuje do tego co tu prezentuje. Tytuł będzie nawiązywał do historii i kultury. Będzie pasował do tego co tu prezentuje i do tego jakie ogólnie są moje teksty. Adres zostanie ten sam, to pewien drogowskaz który nie może się zmienić.
          Trudno było mi to zrobić, podjąć decyzje o zmianie ponieważ to pewna marka, historia. Ta stara nazwa nadal będzie tu obecna.
          Zmiana to fragment rozwoju. Bez zmian nie można się rozwijać. Te zmiany to również ryzyko, cena która trzeba zapłacić. Te zmiany zaczną się w nocy między 11 a 12 kwietnia. Zobaczymy co się stanie. No risk. No fun.

Panorama

         Rzadko je robię, przeważnie w górach. Dziś zrobiłem Wiśle. Urzekła mnie prostota tego kadru która nie pozwalała się uchwycić na jednym zdjęciu.