Takie zdjęcia uwielbiam, kontrast i czarno-biel. Z takim światłem jak było tego dnia wystarczy dobrze skadrować. Kolejne zdjęcia bez ludzi. Ale z mocnym punktem.
Mi te zasłony kojarzą się z chmurami. Różnica jest tylko w wysokości na której są zaczepione.
Ten pomost zmierzający w bezkres kończący się barierką. Osoby które częściej wchodzą na mojego bloga wiedzą że lubię takie kadry.